Wczoraj znaleziono dużego pięknego psa (podobno stafford-nie znam się na rasach)biały z latami: czarnymi na pupie i ogonie,brazowymi ma mordce i głowie i brązowych pięknych oczach. Chyba uciekł za suczkami (teraz mają cieczkę). Błąkał się po podolszycach w Płocku. Ma czerwoną skórzaną obrożę,tłuściutki (chociaż wczoraj wyziębnięty i głodny-jadł nawet suchy chleb).
Bardzo milusiński i dobrze ułożony, reaguje na wszystkie polecenia-widac że mądry z niego pies
Ja mieszkam w bloku i pracuję,pies długo by był sam w domu - to mi bardzo go szkoda.
Zresztą dzisiaj większośc leży przy drzwiach i czeka popiskując-poprostu placze za swoim panem i czeka .......
Pies może nawet już z kilka dni błąkAŁ się po podolszycach.
Tak mi się wydaje ,że musiał dużo biegac-bo pięknie ma zdarte paznokcie-może mieszka w domku jednorodzinnym?

Chyba nie możliwe że ktoś go wyrzucił bo sam np. pojechał na ferie
tel kont. praca " 24 367-59-58 dom wieczorem 24 364-08-42

STAFI-tak go nazwalam CZEKA......

Post został pochwalony 0 razy